Co ja mogę w tym celu zrobić? 

W dowolnym czasie uczyń  i złącz z tą Intencją jakiekolwiek dobro: modlitwę, ofiarę, post, umartwienie.

 

Po pierwsze.

Nie możemy zapomnieć, iż wszelkie nasze akty duchowe, które podejmujemy, mają wówczas znaczenie, gdy złączona jest z nimi świadoma intencja. I tak np. można postawić pytanie: czy aby się modlić, wystarczy wypowiadać słowa, czy aby pościć w piątek, wystarczy jedynie nie jeść mięsa? Otóż jeśli zabraknie intencji złączonej z dobrem, które podejmujemy czynem, myślą, słowem, mamy do czynienia jedynie z czymś w rodzaju pięknego listu, który nie ma adresata. Z tej racji istotą Krucjaty jest świadomie zaakcentowanie intencji: „by Maryja była bardziej znana i miłowana; by Jej Wezwanie z Fatimy poznał i wypełnił świat”.

 

Po drugie.

Taka forma modlitewnego szturmu staje się możliwa dla każdego bez wyjątku. Z jednej strony otwiera przed nami nowe horyzonty w postrzeganiu modlitwy, a z drugiej nie ogranicza nas w naszych postanowieniach i wyrazach miłości do Maryi. Krucjata to zaproszenie do dowolnej – co do miejsca, czasu i formy – modlitwy, pokuty, postu, umartwienia, dzieł miłosierdzia czy też np. w ofiary z tego, co niesie codzienność, ale zawsze podejmowanej w tej jednej konkretnej intencji. A zatem istotą dzieła jest skupienie się nie na tym, co i ile mam zrobić, lecz na intencji, by nosząc ją w sercu, złączyć z jakimkolwiek dobrem, podejmowanym z miłości do Maryi.

 

Po trzecie.

Taka droga została nam już wskazana przez Prymasa Tysiąclecia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego.

„Czyż z modlitwą nie należy połączyć, w duchu pokuty i wynagrodzenia, drobnych ofiar, umartwień, dobrowolnych ograniczeń i wyrzeczeń? Wszak o to prosi sama Matka Najświętsza, zarówno w Lourdes, jak w La Salette i w Fatima! A Wy dobrze wiecie, ile można uczynić ofiar owocnych dla naszego dobra osobistego, rodzinnego i społecznego! Opanowanie języka i mowy, poprawienie uczuć wobec bliźnich, lepszy styl pracy, sumienność zawodowa, wstrzemięźliwość od napojów alkoholowych i palenia, ograniczenie zbędnych wydatków dla osobistej przyjemności. Powstrzymanie się od nałogów i złych skłonności nieraz tak kosztownych, rujnujących zdrowie i budżet rodzin — to długa litania sposobności do pokuty i wynagrodzenia za morze grzechów, które szkodzą nam wszystkim”.

 Tak wiele mamy okazji, by czynić dobro, bez nakładania sobie dodatkowych zobowiązań, wystarczy jedynie nosić w sercu intencję. Niech zatem połączy nas jedna wspólna intencja.