W Bredzie (Holandia) sprofanowano wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej (23 czerwca 2020).

Podczas kolejnych protestów przeciw rasizmowi i brutalności policji w USA, które przetaczają się niemal przez cały świat, dochodzi do coraz bardziej absurdalnych aktów wandalizmu, a nawet profanacji. Jak informuje Radio Maryja: „W holenderskiej Bredzie sprofanowano wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Na kamiennym ołtarzu ktoś namalował inicjały skrajnie lewicowego ruchu Black Lives Matter, który jest jednym z organizatorów protestów antyrasistowskich na świecie”.

 

FALA ANTYRASISTOWSKICH PROTESTÓW PRZYBIERA CORAZ CZĘŚCIEJ ANTYRELIGIJNY WYMIAR. LOKALNA POLONIA POINFORMOWAŁA O SPROFANOWANIU TAMTEJSZEJ KAPLICY, KTÓRĄ MIESZKAŃCY MIASTA PODAROWALI POLAKOM W 10. ROCZNICĘ WYZWOLENIA MIASTA PRZEZ ŻOŁNIERZY GENERAŁA MACZKA.

Sprzeciw wobec profanacji

Frans Ruczyński – syn żołnierza 1. Dywizji Pancernej, przewodniczący Muzeum Maczka w Bredzie powiedział holenderskim mediom, że pomalowanie ołtarza jest „bardzo obraźliwym aktem dla polskiej społeczności”. Władze miasta zapewniają, że natychmiast przystąpią do usunięcia malunku, jednak zauważają, że nie będzie to łatwa operacja, zwłaszcza w kontekście malunku ma mozaice. Sprzeciw wobec profanacji wyrazili także mieszkańcy Bredy.

źródło: radiomaryja.pl

 

 

Nieznani sprawcy w nocy z 22 na 23 czerwca zniszczyli kapliczkę Matki Bożej w Wilczycach.

 

Na terenie prywatnym i ogrodzonym w Wilczycach ktoś pomalował czarnym i czerwonym sprejem figurę Matki Bożej.

– Stało się w nocy z 22 na 23 czerwca. Zauważyliśmy sprawę 23 czerwca po południu. Kapliczkę postawiliśmy niedawno z okazji święta Matki Bożej Królowej Polski. Jest to spory teren rekreacyjny i wypożyczamy go na różne wydarzenia i imprezy, więc przewija się tutaj sporo ludzi. Dostaliśmy wiele sygnałów, że ludziom, zwłaszcza mieszkańcom, bardzo podobał się pomysł figury Maryi w tym pięknym miejscu, ale widocznie nie wszystkim – opowiada “Gościowi Niedzielnemu” właściciel terenu, mieszkaniec Wilczyc.

źródło: gosc.pl